Po czułym pożegnaniu się z rodzinami i Warszawą polecieliśmy Airbasem 319 do Moskwy. Lotnisko w stolicy Rosji przywitało ogromną ilością pasażerów różnych ras, piwem za 30 zł i tysiącami matrioszek w souvenir-shopach. Po czterech godzinach pobytu w Moskwie i wydaniu blisko 300 PLN na 6 piw i zimną zupę, szczęśliwi odlecieliśmy odlecieliśmy do Baku.